poniedziałek, 6 lutego 2012

.

to niewiarygodne jaki nastał spadek nastroju, wczoraj byłam taka silna, a dziś już nie mam ochoty wstawać, wszystko co wymaga najmniejszego wysiłku jest niewarte robienia, tragicznie, chyba wiem dlaczego, nie jestem osobą która może obudzić się sama w łóżku, sama w pokoju, sama w domu, sama, a jestem osobą która potrzebuje 24h obecności i wiary w to, że warto, tego brakuje, i tego też nie rozumię dlaczego, widocznie tak ma być, że samotność z przeszłości ma dalej przewagę nad szczęściem i jego obecnością teraz, pewnie nie będe odkrywcą radzić sobie dużo czasu, bo czas leczy wszystko, ale nie czas zmarnowany, musze wszystkimi możliwymi sposobami sięgać do PRZYszłości, chociazbym miała upaść, popażyć się i połamać.
NIE POZWÓL BY STRACH WYKLUCZYŁ CIĘ Z GRY!!!
ps polecam film o Merlin Monroe, cudowny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz