środa, 8 lutego 2012

.

ale sie rozchorowałam, jak to na koniec ferii przystało, fatalnie, ale co tam, jutro LOLLIPOP PARTY W WODZISŁAWSKIM VIPIE, kompletnie nie mam sił aby się tam pokazać, mam nadzieje że obudze sie rano z lepszym samopoczuciem.. jak zawsze jestem niezadowolona z wielu spraw, ale fakt iż moja pierwsza zupa była jadalna, a moja matka która nie stroni od krytyki i wszelkich dołujących wyznań była pod wrażeniem, uf, przynajmniej tyle.


chciałam jeszcze dodać że tęsknie, cholernie kurwa mocno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz