sobota, 4 lutego 2012

.

ALE JESTEM Z SIEBIE DUMNA, aaaaaaaaaaa, aż muszę się tutaj pochwalić, wkońcu zaczynam naprawde w siebie wierzyć, po pierwsze byłam bliska spiny na pewną osobę totalnie nie z jej winy, problem ewidetnie tkwił we mnie ale już wszystko pod kontrolą, a co najlepsze wypersfadowałam sobie to sama używając gosi, której mogłam to powiedzieć jednocześnie mówiąc i radząc samej sobie, haha. następna sprawa to ogarnęłam kolejną pracę, szaleje ze szcześcia, aż nie wiem co ze sobą zrobić, jestem taka dumna z siebie:) jak dobrze iść do przodu nie odwracając sie za plecy, PS jeśli obgadujesz mnie za plecami to znaczy że już dawno cie wyprzedziłam:*





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz