poniedziałek, 23 stycznia 2012

.

http://www.youtube.com/watch?v=J8t9d4TIVHQ TANY TANY TANY
do 15, kiedy to zrzuciłam z siebie wszystko, dałam nogi na biurko i laptop na kolana, wypiłam kawe i zjadłam pyszne pistacjowe ciasto, no i dowiedziałam się że babcia zaraz przyniesie pierogi ten dzień nie był łatwy, i nie chodzi tu o skandaliczną parę w szkole, bo to akurat podtrzymywało mnie na duchu, że życie do zabawnych należy, w sumie powodów do złości większych nie miałam(a już napewno jeden wielki do radości:*) ale zabawnie mi nie było. w każdym razie już jestem w domu i jest ślicznie, pięknie, ładnie. zaraz posprzątam pokoj, zjem wcześniej wspomniane PIEROGI <3 i zabiorę się za nauke WOSu, jeszcze tylko 4 dni szkoły i WOOOOLNEEEE.
przechodząc do sedna sprawy, przygotowałam dzisiaj mega nonszalancki, wybujały i pełen przepychu outfit(żartowałam)
KAMIZELKA- szczerze mówiąc wyciągnełam ją 2 dni temu z garażu, leżała sobie w worku z rzeczami których ponoć nie chce, szybko zmieniłam zdanie, jest bardzo wygodna, ciepła i tak milutka w dotyku, że mogę ją bez przerwy dotykać, szczerze nie wiem czy jest to naturalne futerko, ale wydaje mi się że tak, bo mam jedno sztuczne i jest bardzo szorstkie w dotyku, a kurtka mojej mamy z królika bardzo podobnie delikatna, i też się tak leni jak moja kamizelka, pewnie się zastanawiacie jak moge tego nie wiedzieć, ale kupiłam ją za 2zł w second handzie.

BLUZKA- również z second handu, kupiona dawno temu, ma ciasne rękawy a resztę bardzo szeroką, rozmiar 42:D musze przestać jeść ciastka wspomniane wyżej!
SPODNIE- a raczej leginsospodnie kupiłam w vero modzie, mam identyczne koloru oliwek i przyznam sie, że te drugie nosze częściej.
NASZYJNIK- jest to bursztyn mojej mamy
TOREBKA- od czasu jak ją kupiłam, mogę ją nosić zawsze i wszędzie, jest z ORSAYa
BUTY- bardzo wygodne, pasują do wszystkiego


ps, moja małgorzata miała proroczy sen, otóż śniła jej sie jak to pięknie ujeła w słowa NAJEBANA KARO.





HAVE A NICE DAY :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz