poniedziałek, 23 stycznia 2012

.

przenoszenie pokoju nareszcie zakończone, padam, 3h mordowałam się z ubraniami, książkami, zeszytami, pamiątkami i do już ciasnego pokoju wcisłam jeszcze tapczan jakby ktoś mnie odwiedził, to spokojnie zmieszcze z 2 osoby na nim, na łóżku 3 i na biurku jakieś 8, hahahah jest największym meblem w tym pokoju, no może komoda 3x2 jest większa, zastanawiam sie co robiłam jak bóg rozdawał rozum, jeszcze tylko walka z kablami i gwoździami i będzie koniec, ogólnie jest fajnie, antyki kontra minimalistyczne antyramy, stojak i lustro. byłoby miło teraz zanieść mnie do wanny, zrobić kanapki i nauczyć mnie na wok. chyba nie musze opisywać jak mnie wielki szał ogarnał jak znalazłam książki za które płaciłam jak dla mnie dużą kare w bibliotece, w dodatku jest to makbet, nierozwiązane historie 2 wojny i reszty nawet nie pamiętam, ale jest też HERA MOJA MIŁOŚĆ i coś tam wilki, zabierałam sie wieki żeby to czytać, i obawiam sie że między szkołą, nauką na teraz i do matury oraz imprezami, obijaniem i zwyczajnym życiem nie znajde czasu na czytanie czegoś innego od lektur:(









































1 komentarz:

  1. JAKI SŁIT KOCIAK <3 AND BUTKI MMMM
    masz ochotę na troszkę stylizacji zapraszam do mnie.
    Jeśli zaobserwujesz mnie, ja zrobię to samo tylko musisz mnie powiadomić w formie komentarza :)
    http://littlefestgirl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń