poniedziałek, 5 marca 2012

;/

chciałabym napisać NIE MAM SIŁ, PODDAJE SIE, MAM DOŚĆ, TO KONIEC. ale tego nie zrobie, bo mam w sobie za dużo ambicji i wiary(swoją drogą skąd ja ją biore? chyba ten na górze wie jak mi jej brakuje i dostaje ją w gratisie) i moge to zapewnić wam tu i teraz, NIE PODDAM SIEEEE! prędzej czy później będzie tak jak tego chce, potrzebuje tylko czasu, nie mam zamiaru upadać, przecież robie wszystko w kierunku lotu i nieba, nie ma szans na zrzucenie mnie z toru, mogę przegrać bitwe, nigdy wojne.
zrobie wszystko żeby jesienią wyglądać zza okno krakowskiego mieszkania, chodzić w szpilkach po alejach im sprzyjających(tak w krk jest coś takiego) i oglądać zielone taxówki czy tam niebieskie, nie pamiętam które wprowadzają na cały kraków.
a co do pani która jest inicjatorką poranka pełnego łez, krzyku i nerwów:
chciałam zwyczajnie obmyć cię ze złudzeń, że jestem zerem, nic nie warta i jedyne co robie, to licze na twoją litość.. ZAPOMNIJ. i dziękuje panu za poparcie, wysłuchanie i zauważenie problemu z jakim się zmagam naście lat, lepiej mi.

chciałabym dodawać tu moje codzienne looki i zamieszczać wszystko to co mam w głowie, ale nie mam czasu, 18 zaliczeń na 5 dni + próbna matura z maty nie pozwalają mi spokojnie tworzyć.
tak więc czekajcie czekajcie:D a ja uciekam zrobić coś z burzą loków i biegne do szkoły:)
MIŁEGO DNIA.

chciałam jeszcze dodać, że moja roztargniona dusza artystki z głowa do góry myślami dusi się w tym systemie, w systemie szkoła, praca, mąż, dzieci, śmierć. nie podoba mi się to ani troche, chce na kosmos!






PS!!!
MOŻE MASZ OCHOTĘ NA UDZIAŁ W PIERWSZYM GIVEAWAYu NA MOIM BLOGU?
ZAPRASZAM:
KLIK

1 komentarz:

  1. jak ja to wszystko doskonale znam!
    jeszcze tylko te dwa miesiące i wolność.
    a

    OdpowiedzUsuń